Skip to main content Skip to footer

Kerr Acoustic

Kerr K320 Mk3

Kerr K320 Mk3

Recenzje

Recenzja Kerr K320 Mk3 w Hi-Fi i Muzyka

Producent zaznacza, że używa wstęgi, chociaż efekt przypomina dobrą aplikację AMT – brzmienie jest wyraziste, precyzyjne w dziedzinie czasu, a przy tym barwne. Szarpnięcia strun gitar zachowują wysoką rozdzielczość i osadzenie w niższym podzakresie, które pozwala uniknąć piskliwości i szorstkości, a wnosi głębię i mięsistość. Czasem odzywają się nawet nie tyle blisko, ale tak, jakby uderzały wprost w bębenki. Krystaliczna czystość, połączona z miękką i ciepłą łagodnością, podkreśla bezpośredniość, jak gdyby ta była jeszcze niewystarczająca.

Czytelność faktury i przejrzystość sprawiają, że niemal wchodzimy do studia czy na scenę, a na pewno siedzimy w miejscu, w którym można muzykom podać rękę. Następna obserwacja dotyczy ocieplenia i zaakcentowania średnicy, jakbyśmy dodali szczyptę lampowej przyprawy. Przypomina fantastyczne połączenie z początku ostatniej dekady XX wieku – Eposów ES 14 z Musicalem Fidelity A1. To świat zarezerwowany dla wzmacniaczy w klasie A. McIntosh MA12000 to mocny piec, ma też lekki dodatek ciepła, jednak w tym przypadku robotę robią Kerry. Muzyka w rodzaju Cata Stevensa i innych legend rocka z tamtych czasów idealnie wpisuje się w tę estetykę.

Współczesny pop pozwala szybciej wyciągnąć wnioski. Skoro Prince brzmi świetnie, to znaczy, że głośnik jest dobrze zestrojony. Ciepło, mięsistość i gęstość średnicy pchają wokale wprost do uszu. Instrumenty towarzyszące również wychodzą naprzód. Obraz jest aż nadprzejrzysty i ostry.

Koniecznie trzeba też wspomnieć o energii. Prezentację w całym pasmie cechuje zdecydowany, szybki atak, sprężystość i napięcie. Uporządkowanie warstwy rytmicznej przez energię i precyzję uderzenia tworzy szkielet, który nie pozwala na poluzowanie organizacji całego ciała. Mocne granie ostatecznie rozwiewa wątpliwości: to świat wzmacniaczy w klasie A, ubrany w szaty studyjnego monitora bliskiego pola. Z wyjątkiem basu. Ten jest mocny i stanowi przeciwwagę dla zdecydowanych wysokich tonów, podanych bez zawahania.

Chyba udało mi się przeniknąć do głowy Jesa Kerra. Wydaje mi się, że wiem, co lubi i do jakiego brzmienia dąży w pracy producenta muzycznego. Adres okazuje się nieprzypadkowy – skorupka musiała nasiąknąć brytyjską szkołą i estetyką monitorów BBC. Jednak Kerrowi nie wszystko się w niej podoba. Nie dążył do neutralności i obiektywizmu, a priorytetem był realizm w innym ujęciu. Efektem jest głośnik, mało powiedzieć, że ciekawy. Realizacja stylu jest perfekcyjna, a do tego Kerr korzysta ze współczesnej technologii, co również słychać. Przyznam, że koncepcja mnie zainteresowała i chciałbym posłuchać monitorów. Na początek K300 – bo to taka sama konstrukcja, tyle że w mniejszej obudowie i z krótszą linią w środku. No i ogromnego K200 – z wielgachną kopułką średniotonową i wstęgą na górze. To może być niezła jazda.

Link do recenzji: Kerr K320 Mk3 – Hi-Fi i Muzyka

Kerr K320 Mk3

Nagrody

Kerr Acoustic

Cennik

Cennik Kerr Acoustic

Kerr Acoustic

Dealerzy

Dealerzy Kerr Acoustic

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Dowiedz się jak używamy plików cookies w naszej Polityce Prywatności.