Skip to main content Skip to footer

432 EVO

432 EVO Master - transport cyfrowy, streamer, serwer Roon

O marce 432 EVO

Serwer 432 EVO MASTER to flagowy model w ofercie firmy. Jest najlepszym serwerem w swojej klasie i oferuje absolutnie bezkompromisową jakość. Pod względem brzmienia przewyższa wszystkie inne źródła cyfrowe, nawet najdoskonalsze transporty płyt CD. Serwer 432 EVO MASTER brzmi jak źródło analogowe, bez najdrobniejszego śladu cyfrowego nalotu.

Testowany w najbardziej wymagających systemach i zaprojektowany zgodnie z wyśrubowanymi audiofilskimi standardami, serwer 432 EVO MASTER zadebiutował na monachijskich targach High End w 2017, gdzie natychmiast zdobył nagrody za najlepsze brzmienie wystawy przyznane przez ’AV Showrooms’ i ’Hifi Pig’.

W jednej z dwóch obudów serwera umieszczono potrójny liniowy zasilacz z dedykowanymi transformatorami wykorzystujący najlepsze dostępne komponenty [np. płytę ze złotymi ścieżkami]. Zasilacz ten jest znacznie lepszy od zasilacza modelu AEON.

Server 432 EVO MASTER jest w pełni kompatybilny z oprogramowaniem Roon, Logitech Media Server i zaimplementowanym odtwarzaczem 432Hz, który może również pracować z najwyższą możliwą jakością w trybie bit-perfect. Serwer jest również wyposażony w doskonały napęd TEAC pozwalający na precyzyjne zgrywanie płyt CD.

 - Bezkompromisowe zgrywanie płyt CD za pomocą działającego w trybie bit-perfect transportu Teac.

- Dysk SSD pojemności 2TB [opcjonalnie: 4TB lub 8TB] z układem sprężynowego zawieszenia, systemem filtrowania szumów SATA i protokołem ograniczania emisji zanieczyszczeń EMI.

- Potrójny liniowy zasilacz z trzema filtrami prądu AC, trzema niezależnymi transformatorami, trzema podwójnymi układami regulacji i buforowania prądu stałego oraz trzema - kodowanymi kolorem - przewodami DC. Zasilacz ten pozwala znacznie poprawić szybkość i jakość transjentów w porównaniu z układami o jednym transformatorze. Również poziom szumów jest wyjątkowo niski.

- High-endowy upsampling na najwyższym poziomie z 10 filtrami, które można dodatkowo dopasować do wymagań użytkownika.

- Tryb pracy: bit-perfect, upsampling i upsampling z konwersją do strojenia 432Hz.

- Wspierany zdalnie system operacyjny Linux z rdzeniem działającym w czasie rzeczywistym, dedykowaną jednostką CPU do obróbki audio oraz osobnymi rdzeniami dla zarządzania biblioteką [Room lub LMS].

- Wszystkie krytyczne układy serwera zasilane są przez indywidualne zasilacze.

- Bez retaktowania: high-endowa karta USB jest bezpośrednio taktowana za pomocą dedykowanego zegara o ultraniskim jitterze przy czym oba te układy są niezależnie zasilane. 

 

Strojenie 432Hz

Częstotliwość 432Hz może zostać wykorzystana jako częstotliwość bazowa do strojenia instrumentów, co można zapisać jako A=432Hz. Muzyka odtwarzana przez instrumenty nastrojone z częstością 432Hz brzmi lepiej niż w przypadku użycia najpopularniejszego dziś strojenia A=440Hz. Słynne skrzypce Stradivariusa były, na przykład, strojone z częstotliwością 432Hz [tzw. strojenie Verdiego].

W historii muzyki - wraz ze wzrostem znaczenia muzyki instrumentalnej [w zestawieniu ze śpiewem] - obserwowano stały wzrost częstotliwości strojenia.  Wyższe strojenie brzmi bowiem ostrzej, głośniej i bardziej świeżo.  Ale również, niestety, bardziej agresywnie, co nie jest cechą brzmienia szukaną przez audiofilów.

Serwery 432 EVO dają możliwość konwersji odtwarzanej muzyki do strojenia 432Hz, bez żadnego pogorszenia rozdzielczości. Wiele branżowych nagród potwierdza słuszność tej drogi. A niedawne badanie przeprowadzone przez Marię Renold na grupie 2000 osób wykazało, że 90% słuchaczy woli brzmienie 432Hz.

Puryści mogą oczywiście słuchać w trybie bit-perfect, który dorównuje możliwościom najlepszych transportów CD, albo wykorzystać opcję upsamplingu do uzyskania brzmienia zgodnego z osobistymi preferencjami. Tryb pracy można bez problemu zmieniać w trakcie odtwarzania muzyki.

 

Dedykowany rdzeń

Serwer 432 EVO MASTER zbudowany jest w oparciu o nowy, czterordzeniowy procesor, który trafił na rynek w ostatnim kwartale 2020 i jest wyposażony w pamięć 8GB. Jest on dwukrotnie szybszy niż konkurencja wykorzystująca płytę N4200. Wewnątrz serwera 432 EVO MASTER zaimplementowano technologie ze świata superkomputerów, co gwarantuje najwyższą jakość brzmienia i wyjątkową stabilność działania: dekodowanie sygnału audio i obróbka 432Hz zachodzi w dedykowanym rdzeniu, którego nie da się przeciążyć, nie jest bowiem nigdy zajęty innymi procesami. Dedykowany rdzeń audio wykorzystuje osobny protokół taktowania, który nie musi przerywać krytycznej obróbki sygnału audio 1000 razy na sekundę, co znacząco poprawia programowy jitter.

W serwerze 432 EVO MASTER wyeliminowano również typowy ’chaos’ obecny wewnątrz systemów operacyjnych innych konstrukcji. Wynika to z zastosowania zaawansowanego jądra kernel i konfiguracji obróbki niespotykanych w produktach konkurencji, co dodatkowo obniża jitter programowy poprzez redukcję entropii. To wyjątkowe osiągnięcie jest kluczem do doskonałego brzmienia.

Indywidualny BIOS i dopasowane do rzeczywistych potrzeb jądro systemu pozwalają zmniejszyć obciążenie układów płyty głównej, dzięki czemu cała moc obliczeniowa dostępna jest do obróbki sygnału audio. Wielką zaletą takiego podejścia jest odporność serwera EVO na przyszłe zmiany w zakresie odtwarzania cyfrowej muzyki. Jeżeli na rynku pojawią się szybsze i/lub lepsze płyty główne - użytkownicy serwerów 432 EVO będą mogli zainstalować je w swoich urządzeniach, co nie jest możliwe w wielu konkurencyjnych produktach.

Serwery 432 EVO wykorzystują własną wersję działającego w czasie rzeczywistym systemu Linux udoskonaloną przez Frederica Vanden Poela, który od ponad dwudziestu lat zbiera doświadczenie jako konsultant systemu Linux. Serwery EVO mogą pracować bez przerwy a ich obudowa nigdy się nie rozgrzewa. Cały czas brzmią przy tym w analogowy, wyrafinowany sposób.

 

Linux: Serwery 432 EVO oparte są o indywidualnie dopasowany system operacyjny Linux, co redukuje entropię i pozwala osiągnąć ultraniski jitter.

Dysk twardy: Serwer 432 EVO dostarczane są wraz z wbudowanym dyskiem SSD pojemności 2TB i wyposażonym w dodatkowy układ redukcji szumów. Można je też zamówić z opcjonalnym dyskiem SSD pojemności 4 lub 8TB.

Ripowanie bit-perfect: Doskonały transport płyt CD produkowany przez firma TEAC umożliwia zgrywanie płyt w trybie bit-perfect i zapewnia doskonałą brzmienia uzyskanych ripów.

Nowoczesny procesor: Serwery 432 EVO oparto o nowoczesny procesor, który debiutował w czwartym kwartale 2020 i jest dwukrotnie szybszy od produktów konkurencji wykorzystujących CPU N4200 z roku 2016.

Wyjście USB Audio: Pozwala połączyć serwer z przetwornikiem cyfrowo-analogowym wyposażonym w wejście USB.

Super Clock: Serwer 432 EVO MASTER jest wyposażony w dedykowaną płytę z wyjątkowo precyzyjnym zegarem, który bezpośrednio taktuje [a nie retaktuje] sygnał USB o bardzo niskim poziomie szumów.

USB Tuning: Audiofilskie wyjście USB jest kontrolowane bezpośrednio z poziomu systemu Linux, co pozwala osiągnąć najwyższą jakość transferu w czasie rzeczywistym.

 

Liniowy zasilacz

Nie da się przecenić znaczenia czystego prądu dla cyfrowego audio. Szum jest podstawowym wrogiem zapisanej cyfrowo muzyki a jego największym źródłem są źle zaprojektowane zasilacze liniowe lub tanie zasilacze impulsowe. Faktem jest, że generujący szum zasilacz może nie tylko pogorszyć brzmienie serwera, ale i wprowadzić szum do wszystkich komponentów systemu!

Dlatego firma 432 EVO traktuje kwestie zasilania ze śmiertelną powagą. Serwer 432 EVO MASTER wyposażony jest w zajmujący osobną obudowę potrójny zasilacz liniowy. Zamiast wielu oczepów DC z jednego transformatora, każda linia napięcia serwera MASTER wyposażona jest w osobny filtr AC, indywidualny ekranowany transformator klasy medycznej i dwuetapowe buforowanie prądu stałego.

Druga część buforu DC znajduje się wewnątrz każdego z trzech, kodowanych kolorem, srebrnych przewodów. Skraca to znacząco drogę prądu do dedykowanego wyjścia USB i płyty zegara - ma ona jedynie kilka centymetrów. Komponenty elektroniczne wewnątrz obudowy serwery wyposażone są we własne dedykowane układy zasilające a filtrowanie prądu stałego między pamięcią a płytą główną działa jak zapora zapobiegająca przedostawaniu się szumów generowanych przez SSD do reszty układu.

Zastosowanie w zasilaczu trzech niezależnych transformatorów daje znacznie szybsze transjenty w porównaniu z zasilaczami o jednym, współdzielonym, transformatorze. Zasilacz 432 EVO jest również wolny od jakichkolwiek szumów transformatora.

 

Roon: Serwer dostarczany jest z preinstalowanym oprogramowaniem Roon Core. Nie jest więc po prostu punktem końcowym Roon. Wymagana jest jednak osobna licencja Roon.

Tidal: Serwer jest kompatybilny z opartym na subskrypcji serwisem streamingowym Tidal, który oferuje pliki audio wysokiej rozdzielczości oraz kodowanie bezstratne.

Qobuz: Serwer jest kompatybilny z serwisem streamingowym Qobuz oferującym ponad 40 milionów utworów i prawdziwy streaming 24-bitowy.

Radio internetowe: Serwer umożliwia słuchanie tysięcy internetowych stacji radiowych w popularnych formatach [AAC, AACv2, MP3 i bezstratnych FLAC].

Więcej o zaawansowanym zasilaczu 432 EVO Master

Jednym spośród najważniejszych elementów odpowiadających za doskonałe brzmienie serwera 432 EVO MASTER jest jego opracowany od podstaw liniowy zasilacz.

Zasilacz serwera 432 EVO MASTER składa się z trzech transformatorów zainstalowanych w trzech niezależnych od siebie układach. Nie jest to typowy jeden ’duży i wolny’ transformator z wieloma odprowadzeniami. Podczas testów w laboratoriach 432 EVO okazało się bowiem, że takie podejście ma degradujący wpływ na dźwięk. Dlatego wybrano, droższą, konfigurację z trzema ’mniejszymi i szybszymi’ niezależnymi transformatorami, z których każdy odpowiada za zasilanie krytycznych części serwera.

Tradycyjnie zbudowane zasilacze są podatne na występowanie efektów indukcji między poszczególnymi liniami napięcia, przez co dużo trudniej walczyć z szumem. Podejście wybrane przez 432 EVO pozwala uniknąć tego efektu. Poza tym, układ zastosowany w zasilaczu 432 EVO lepiej radzi sobie z nagłym zapotrzebowaniem na prąd, czego efektem jest większa dynamika i lepsze odwzorowanie transjentów. Poprawie ulegaja również inne aspekty brzmienia: tło jest ciemniejsze, poziom szumu dużo niższy a intrferencje między układem zasilania a obwodami cyfrowymi są praktycznie wyeliminowane. Zasilacz serwera MASTER mieści się osobnej obudowie, która jest całkowicie cicha i nie nagrzewa się podczas pracy urządzenia.

Zasilacz serwera 432 EVO MASTER składa się z trzech niezależnych obwodów. Tak zaprojektowany układ oferuje minimalne spadki napięcia i nie nagrzewa się. Nie generuje również żadnego słyszalnego dźwięku.

 

Na ile zasilacz serwera 432 EVO MASTER jest podobny do prototypu pokazanego w Monachium w 2017?

Już pierwszy pokaz serwera MASTER na targach High-End skończył się nagrodami za najlepszy dźwięk wystawy przyznanymi przez AVShowrooms i Hifi Pig.

Nowy zasilacz serwera 432 EVO MASTER jest efektem stałego rozwoju prototypu zaprezentowanego w Monachium. W porównaniu do prototypu, do zasilacza wprowadzono wiele udoskonaleń i komponentów wyższej jakości. Oto najważniejsze z nich:

Zamiast jednostronnej płytki, zastosowano płytkę obustronną z grubszymi miedzianymi ścieżkami pokrytymi złotem. Zasilacz wyposażony w układ miękkiego startu za pomocą przycisku na przednim panelu.

Całkowicie nowe są transformatory i otaczające je ekrany wykonane z antymagnetycznej stali o grubości 5mm. Co ważne, nowe transformatory zasilacza MASTER są zaprojektowane pod kątem określonego napięcia wejściowego [np. 230V]. Firma nie stosuje już wewnętrznych przełączników napięcia, wychodząc z założenia, że mniej znaczy więcej. Jeden przełącznik mniej i mniej przewodów wychodzących z transformatora oznaczają czystszy i prostszy układ.

Udoskonalono również wewnętrzne okablowanie serwera. Teraz są pokryte złotem miedziane przewody w teflonowej izolacji.

Przewody prądu stałego są wykonane ręcznie ze skręconej pary przewodników otoczonych teflonową izolacją a następnie otoczonych luksusowo wyglądającą koszulką. Przewody mają różny kolor, co pozwala odróżnić wyjścia 9 i 12V. Zastosowane czteropniowe gniazda XLR zapobiegają przypadkowemu wpięciu interkonektów XLR. Co więcej, układ pinów uniemożliwia nieprawidłowe podłączenie przewodów  9 i 12V.

Wszystkie zastosowane konektory Neutrik XLR są teraz wyposażone w pozłacane piny. Trzy przewody DC mają długość 80cm, co umożliwia ustawienie serwera w dowolnej pozycji względem zasilacza. Okablowanie zasilania jest bardzo proste do podłączenia.  Jeden z przewodów DC służy do zasilania serwera, drugi - płyty z zegarem, trzeci - karty z wyjściem USB 3.0.

432 EVO Master

Recenzje

Recenzja 432 EVO Master w HighFidelity.pl

JEST WIĘC 432 EVO MASTER urządzeniem pod wieloma względami niepowtarzalnym. Jest dynamiczny i rozdzielczy, ale jest też bardzo skupiony na różnicowaniu barw, a przez to wyrazisty emocjonalnie. Rozdzielczość pozwala docenić przejście z plików 16-bitowych na 24-bitowe. Instrumenty grawitują z nim ku pierwszemu planowi, ale są one doskonale rozseparowane, a przez to czytelne. Średnica jest otwarta i mocna, także w jej wyższym zakresie. To dzięki temu czytelność jest tak dobra, podobnie jak selektywność.

Transport nie popada przy tym w przesadę w rysowaniu konturów. To nie jest też „ciepłe” granie, to nie ten typ. Traktowałbym więc to urządzenie jako precyzyjne narzędzie służące do „wyciągania” informacji z plików, a barwę kształtowałbym za pomocą przetwornika D/A i okablowania. Przy czym lepiej sprawdzi się ono w systemach, w których barwa sytuuje się po cieplejszej stronie niż w wyrazistych. To przykład na to, że odtwarzanie plików jest sztuką, która z czasem dojrzewa i która pozwala zbliżyć się do „studia” nawet nam, śmiertelnikom.

Link do recenzji: 432 EVO Master – HighFidelity.pl

Recenzja 432 EVO Master w Soundrebels

432 EVO oferuje bowiem zupełnie inną plastykę i rozdzielczość obrazowania, które ani nie zabiegają o naszą atencję, ani nie biją po oczach, znaczy się uszach. One po prostu są, jednak ich jestestwo okazuje się tożsame z tym, co znamy z życia codziennego – otaczającej nas rzeczywistości i dlatego z taką łatwością przechodzimy nad nimi do porządku dziennego i uznajemy za coś absolutnie naturalnego. Dokładnie jak z powietrzem, a dokładnie z tlenem, którym zupełnie nie zaprzątamy sobie głowy do czasu aż nie zaczyna go brakować. A tu, znaczy się z 432 w torze, mamy go pod dostatkiem, więc oddychamy i to zupełnie bezwiednie pełną piersią. Warto przy tym wspomnieć, że o ile przy standardowym (440Hz) stroju uzależnienie przychodzi powoli i z autopsji mogę powiedzieć, że idzie z nim w parze pewna nerwica natręctw dotycząca zabawy upsamplingiem i dostępnymi filtrami, no bo a nuż zagra jeszcze lepiej (inaczej?), to po zmianie stroju na 432 zmiana „optyki” pod względem plastyki jest oczywista, natychmiastowa i mówiąc wprost staje się przysłowiowym biletem w jedną stronę. Pojawia się bowiem niepodrabialna organiczność i naturalność, dzięki czemu szczególnie niewymagające prądu instrumentarium brzmi na tyle realistycznie, że przestajemy się zastanawiać nad tym, czy obcujemy ze źródłem cyfrowym, czy analogowym...

Jak zatem finalnie oceniam 432 EVO Master? Nad wyraz pozytywnie, gdyż jest on ewidentnym dowodem na to, że to nie (w większości) ogólnodostępne komponenty grają a jedynie umiejętność ich właściwego zespolenia, aplikacji i wyciśnięcia z nich, m.in. za pomocą autorskiego oprogramowania, wszystkiego co najlepsze.

Link do recenzji: 432 EVO Master – Soundrebels.com

Recenzja 432 EVO Master w Hifi.nl

432 EVO Master 432 OS

There is more calm and silence, the bass has more pressure in precisely the right way and is more robust (without losing sight of the old definition and definition of virtues) and on the one hand a very well chosen balance between transparancy and light-footed character, and on the other hand expressiveness and depth.

I think that the most striking description is to name the 432 EVO Master the electrostat or magnetostat among the streamers. Everything is beautifully airy and transparant, and you can look deep into the music and immerse yourself completely in it. Yet everything remains one beautiful, grand, flowing and “analog” whole and as there are very few artifacts, there is also remarkably little listening fatigue. What is also striking is that the resolution is a lot higher than the previous version and it has an even more realistic presentation.

Although even for a seasoned reviewer it is sometimes difficult to put certain differences into words, I can best describe what I hear and experience as a higher degree of self-evidence. Everything arises even more spontaneously and out of nowhere, the high information density has an even more clear relationship with the singing voices and instruments, and with the beautiful acoustics of “De Vereeniging” you are even less aware that this is a reproduction. The several steps of the Archimago extremus filter choices are also extremely noticeable, where I prefer the highest step (stage 3) as the best. In that mode the reproduction is the smoothest and most refined and the hi-fi feeling is furthest in the background.

I continue with singer Cassandra Wilson and star guitarist Fabrizio Sotti and their single Another Country. An atmospheric interplay where the intimacy is so high that I unconsciously hold my breath. Or what to think about the sublime live recorded concert already from 2008 by Wende Snijders named Chante! Although there are many beautifully dynamic swirling songs, I often opt for the insistent track “Nuttelozen van de nacht”. Especially with these superior recordings, the 432 EVO Master can play all its strengths. Grand, but effortlessly played dynamic contrasts. A very high degree of refinement and transparancy, completely natural timbres and an expressiveness and 3D stereo image that quickly demonstrate that a music server is often even more important than the DAC!

Link do recenzji: 432 EVO Master 432OS– Hifi.nl

432 EVO Master

Because at the same time, a phenomenom happens which I can best describe as “de-hasting”. The Grimm also masters this, but the 432 EVO Master even goes a little bit further. With “de-hasting” I mean the feeling that you get as listener with music, to even process very complex passages. With some, and mainly less performing products, the music can become overly bloated and prominent in certain areas, and the music is almost forced onto you. None of that with this Belgian music server who continues to act like a gallant gentlemen.

There are also differences in the bass and even though it does not fully reach the authority of the Grimm MU1, Brinkmann Nyquist, Naim ND555 and some other very expensive top products, it has other charms at reference level. A nice track to demonstrate this, is A Trace Of Grace from the album Monteverdi: A Trace Of Grace. Here bass player Steve Swallow plays exactly the kind of bass which I mean, and that in the right setting can come across as very tangible and realistic. For sure the EVO Master is catching up at this aspect, and now is at the same level with other top streamers. Also the super beautilfully captured 3D sound field from this album comes to the fore in a very tangible and believable way. It is completely separate from the music in a beautiful way, but still manages to continuously connect with it. Properties that guarantee profound enjoyment.

With the last generation of the 432 EVO Master, Frederic Van den Poel has delivered his best music server to date. Both chassis look excellent and even though the webinterface (mainly used for the filter settings and switching between Roon and Logitech) have some resemblance with the well known Vortexbox interface, everything else is so very different that it cannot be compared. This is a totally different machine, which is obvious from the enormous amount of custom features and their sonic impact. Because no other Vortexbox based solution from the recent past comes close to the performance of this high-end machine.

Link do recenzji: 432 EVO Master – Hifi.nl

Recenzja 432 EVO Master w Hifi Pig

432 EVO Master 432 OS

My first impressions when I actually sat down to listen properly and intently were, as outlined above when listening to it uncritically, that the noise level of the system as a whole was dropped and this allowed me to hear further into a recording than with either of my other digital sources. This was particularly evident on acoustic recordings (voices and real instruments mic’d) where the tiny details of the recording and the spatial cues and decays of the room and instruments were really obvious. To my mind, the 432 EVO is not adding anything clever here, but rather it is taking away extraneous noise in the system to make what is presented to the listener without any smearing of the sound. Well recorded piano sounded live with each differently weighted fall of the hammer on strings being clear to hear, as well as the different points in the soundscape where the mic picked up the bass and treble strings – the bass strings were clearly picked up over to the left and the treble the right as they left the piano. I really enjoyed this detail and particularly the sense of liveness it gave to recordings of this type. Similarly, on vocals that were recorded in a live space, it was clear to hear an element of the room in the recording. The old audio show favourite of Hugh Masakela’s Stimela had all the percussive sound of Masakela’s voice presented gloriously with each carefully “spoken” part of the introduction coming across with rhythm and preciseness that was there with my other sources, but just a tad more so with the 432 in the system. Again, I think there is something to do with the noise floor going on here, but also something to do with the way the code in the 432 deals with the signal – I’m guessing here, of course. What was exceptionally apparent, though, was the vastness of the stage laid out in front of me on this track. I have no idea of where this was recorded or on what kind of stage, but what was laid before me was a big and wide physical stage with Masakela placed centre and the players quite apart. The backing singers I perceived as being closer and more to the front than the players. I could be absolutely wrong on this, and I’m sure if I am someone will be in touch to point it out, but that is what the recording and the 432 presented to me and, for whatever reason, I was more aware of it than I had been with my other digital sources playing the same tune. A similar spatial effect was evident on Kind of Blue.

Changing the mood only a little I popped on Cymbeline from Pink Floyd (24/192) and what I found most interesting in listening to this tune (I play it a lot) was the apparent increased hollowness of the percussion drum. Again, a small detail but one that made that part of the recording a little more live and a little more real. Again, I was taken by the way the track seem to hold together in a timing sense ever so slightly “better” than what I’m used to. Something is definitely going on with the timing with the 432 EVO! I note here that this is a really difficult bit of kit for me to review; its effects are clear to be heard when you compare directly with the products I have to hand, but also the kind of things that you very soon begin to take for granted as you fall into the musical performance – and I did just this with a good number of recordings that were mainly acoustic in their nature.

Link do recenzji: 432 EVO Master 432OS– Hifi Pig

432 EVO Master

But giving it time changed this and, in fact, the more I listen the more organic and akin to analogue I think it sounds – more relaxing, slightly less bright, and potentially less digital – but possibly on some works lacking that final edge and spark.  It’s here I know every Audiophile has their teeth on edge… fiddling with reproduction indeed! And I probably fall in that camp. But again, this is a unique approach and it does bring something new to the party. Does it sound better? The jury’s still out but certainly different and that decision is going to come down to your personal preference. On classical pieces, it’s certainly deeply engaging and draws you in. Mozart’s “String Quartet No16 in E Flat Major” by Quatuor Van Kuijk (Qobuz 24/96) feels less forced forward by the technology, more enveloping, more human – less hurried in a way – perhaps confirming the 432 Hz preference of classical music. Over time at 432 Hz it’s easy just to sit back for a long time and enjoy, perhaps it’s less fatiguing and does seem to overcome that digital edge that often lurks.

There is a lot to this system. Not only are you getting a ripper, storage, music server, separate master clock and Roon Core all in one solution, but you’re also getting a very impressive triple dedicated power solution and a unique level of configuration – including some very intriguing tuning options. The sound overall is beholden ultimately to your DAC, but implementation matters, and dedicated power, re-clocking, fanless designs and that tuning option make a big difference in my opinion – none more so that the tuning in fact. The overall sound is great, ripping is a bonus and having a Roon Core is gold for many users wanting to take advantage of what Roon has to offer. I’d have liked other connection options such as SPDIF/Coax or AES/EBU but that’s a fairly minor consideration for most. The 432 EVO Master Music Server just works – and works well – and that matters in digital audio. To use it is a joy – no glitches or stutters here. Adding that deep level of listener configuration and you get a hard to ignore solution here and one that very well worth exploring.

Link do recenzji: 432 EVO Master – Hifi Pig

432 EVO Master

Nagrody

432 EVO Master – Hifipig.com – Editor's Choice

Exceptionally detailed sound that is at first slightly unusual to listen to until your brain attunes to it, thereafter it is a joyous machine to listen to.

Link: 432 EVO Master – Hifipig.com – Editor's Choice

432 EVO Master 432OS – Hifi.nl – Recommendation Award

With the 2023 generation of the globally acclaimed 432 EVO Master music server, designer Frederic Van den Poel managed to further refine his already well-thought-out and consistently working concept. No, it’s not a completely different sound, since that wouldn't be good at all. Because the 2021 revision was already also beautiful. The 2023 variant adds further improvements to the already good qualities, while all other aspects have also become a whole level better.

Link: 432 EVO Master 432OS– Hifi.nl – Recommendation Award

432 EVO Master

Dane techniczne

Wyjścia 1x USB Audio

432 EVO Master

Pliki do pobrania

Product manual [ang]

Link: Manual

432 EVO

Cennik

Cennik 432 EVO

432 EVO

Dealerzy

Dealerzy 432 EVO

432 EVO

Autoryzowani dealerzy 432 EVO

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Dowiedz się jak używamy plików cookies w naszej Polityce Prywatności.